Kiedyś byłam różą dla twojego serca
Kiedyś byłam różą twoją
Cierniem jestem dziś
Gdy się przyglądasz mi
Nie kobietą
Bóg mi daje
Bóg mi odbiera
Kiedyś różą byłam
Lecz nie jestem teraz
Od czasu do czasu jakbym słyszała nadal
Jak przechodzisz przez mój próg
Miły
Od czasu do czasu choć wiem że nie mam prawa
Bo nie jestem twoja już
A na moim dachu gniazdo znów ożyło
Do domu bociany wróciły
A ja śniłam znów że jak one tu
Wrócisz miły
Bóg mi daje
Bóg mi odbiera
Kiedyś różą byłam
Lecz nie jestem teraz
Od czasu do czasu jakbym słyszała nadal
Jak przechodzisz przez mój próg
Miły
Od czasu do czasu choć wiem że nie mam prawa
Bo nie jestem twoja już
W Twoich słowach widzę cierpienie utraconej miłości.Niech to co piękne pozostanie,a to co cierniem zostało niech będzie oddalone.Miłość pozostawia piękne chwile ,ale tak często odlatują jak piękne motyle.Nie warto odwracać się wstecz.Przyjmij to co przed Tobą jeszcze jest nie rozkwitnięte nieznaną drogę.Pamiętaj jednak, że ktoś zawsze podąża Twoim śladem i nie pozwoli Ci upaść.To owa nadzieja w przyszłym człowieku ,kroczącym jeszcze daleko od Ciebie i patrzący z prozbą o Twoje przyjęcia.Przyjęcia tylko wtedy,kiedy Ty mu pozwolisz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach