Na moim obliczu kręci się znów łza.Smętna i nie chciana,lecz spaść nie może już sama.Bo jak ma spaść jak dusza płącze.Jak się żali i dręczy.Tak się owa łza duszy męczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach