jadzia
Forumowicz
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krawcowa
|
Wysłany: Pon 21:14, 02 Lis 2009 Temat postu: opentany człek |
|
|
Prosił Boga człek,
płakał i nad życiem swym się żalił.
Nie widział promieni uśmiechajacego słońca.
Widział chmury kłębiące,
widzał pioruny udęzające.
Zmarszczał czoło,
ocierał pot,
także łzy duszy tez chciał otrzeć.
Nie zdołał,
bo były lodem zamarznięte.
Serce skamieniało,
uczuć nie przyjmowało,
bo gorycza się otulało.
Dusza lodem płakała,
lecz on był zbyt gruby,
lecz on był zbyt na ciepło uczulony.
I chodził człek przygarbiony,
bo kamień i lód go przygniatał.
Stał się oziębły,
na duszy i ciele.
A jednak przychodził,
a jednak się korzył.
Przed Panem swoim.
Wzroku nie podnosił,
bo wstyd mu było,
bo kamień i lód oddać nie chciał.
Wymienić na miłość,
na ciepła promieni słonecznych.
Unikał,
chował się w jaskiniach strumieni goryczy.
I mieszkał,
nie sypiał,
bo lęk dni jego ogarnął.
Opętał,
więc odszedł od Pana miłości.
Z jednał się z Panem ciemniości.
Udręczona w goryczą ma duszę
i blizny zadanej przez Pana ciemności katusze.
|
|