|
|
Forum zwiazane z depresją wsparcie w depresji
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
obojetna_na_zycie
Gość
|
Wysłany: Wto 20:11, 31 Lip 2007 Temat postu: Ostatni rozdział życia... |
|
|
Ostatni rozdział życia...
(historia oparta na faktach...)
„ (...)
- wiesz co mnie fascynuje...?
- co?
- ja lubię pisać... napiszę listy pożegnalne.... takie, jakich nikt jeszcze nie napisał.... kiedys już napisałem jeden... bardzo długi...
- jakiej wypowiedzi teraz oczekujesz? kurcze jestem człowiekiem niepowiem Ci że to pochwalam
- nie... oczekuję fascynacji z Twojej strony... jakiegoś pomysłu...wsparcia.. idei... ja już nie będę Cię odwodził i Ty tego proszę nie rób... tutaj możemy rozpocząc epilog naszego zycia... nowy rozdział... tyle, że ostatni... napisz cokolwiek, co chcesz... tylko już nie przekonujmy się do niczego.... (...)"
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
obojetna_na_zycie
Gość
|
Wysłany: Wto 20:20, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
(...)
- nie wiem co powiedzieć... to dla mnie wiele znaczy kiedy słysze że ktoś mówi do mnie, myśli, po prostu jest i pamięta.... to nie zmieni mojego życia... i znowu tych kilka myśli....ja już nie moge słuchać...nie chce...bo to boli jeszcze bardziej....kiedy wiem że nic już nie zostało... nic już nie będzie... boli że nic nie było... nic co było dla mnie najwazniejsze w życiu. Jestem obojętna na cały świat, ale nigdy nie byłam i nie będe obojętna na ludzi.... do końca kiedy będe
- dziś ucieszyła mnie pewna myśl....
- jaka?
- to, że za kilka dni skończy się cierpienie....to jedyne, co może mi jeszcze sprawić radośc.....to śmierć...
- być może tak, ale boje się... wiesz nie umiem tego opisać ale ja już niczego nie chce, nie chce spotkań, nie chce płaczu, śmiechu, nie chce nic... chce się pogodzić, przygotować...pomyśleć o tym co było nawet jeśli to boli...
- ale nadal rozmawiasz, czyli chcesz rozmawiać...i ja też chcę rozmawiać...tak, o niczym...nie zastanawiać się już...będziemy rozmawiać tak, jak wczoraj na samym początku....kiedy poznawaliśmy swoje podejście i charaktery i kiedy tak doskonale pasowaliśmy i rozumieliśmy, że chcemy tego samego... że czujemy to samo....dla mnie to było niemal doskonałe...ja nie prawię Ci morałów, żebyś nie brała narkotyków i żebyś żyła...bo rozumiem co to znaczy, gdy chce, żeby ktoś uszanował moją decyzje, która powstała po wielu latach cierpień, jakich nie zrozumie..dlatego nie piszmy już o tym, nie licytujmy się...
(...)
- zrobisz coś dla mnie ? zupełnie abstrakcyjnego i głupiego?
- słucham
- posłuchasz ze mną piosenki?
- jasne..
....
....
http://youtube.com/watch?v=G78dSMtJ-EM
- jesli nie znasz angielskiego, to Ci przetumaczę te słowa...
mama jest chora.. mówi, że nie może wstać...
mój mały brat zaczyna być głodny....
muszę iść do wioski poprosić o jedzenie....
pomożesz mi..?
oczywiście, Cony, pomogę Ci...
ona: zawsze dobrze się czuję, gdy jesteś przy mnie...
on: jesteś moją przyjaciółką, Cony...
ona: czy będziesz zawsze ze mną, gdy dorosnę......?
będziesz....??
nie zapomnij o mnie
nie zapomnij o naszych marzeniach...
byliśmy młodzi i delikatni...
w świecie niewinności....
nie zapomnij o mnie......
teraz odszedłeś...
pozostała tylko pustka...
(...)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|