MARTUNIA10
Kobieta
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pila
|
Wysłany: Sob 7:39, 09 Cze 2007 Temat postu: Pozbawieni czlowieczenstwa |
|
|
Codzienna rutyna
Stopniowo wszystkich zabija.
Ludzie błądzą starymi ścieżkami.
Samych siebie szukają.
Trudzą się całymi latami.
Bez sensu i celu trwają.
Sens dawno utracili
Wraz z najważniejszą osobą.
Nawet o nią nie zawalczyli
I teraz płacą za to drogo.
Swoim szczęściem płacą…
Cyrograf z diabłem podpisali.
Duszę bezmyślnie zaprzedali...
Zabiegani, zapracowani
W pracy zostają godzinami.
Porzucili najbliższą rodzinę
I skazani na pracę zostali sami.
Tylko w sobie mogą odnaleźć winę.
Dumni, oburzeni na cały świat
Nie przełamią już krat,
Które sami sobie założyli.
To oni nienawiść stworzyli...
Teraz nienawiścią częstują.
Szczęścia innym zakazują.
Sami go nigdy nie zaznali,
Bo w zakłamaniu trwali…
Kłamstwo za kłamstwem.
Jedynym lekarstwem
Jest miłość drugiego człowieka.
Lecz czy to jeszcze ludzie?
Tylko oni mogą jej zaznać.
Sama pośród nich się gubię.
Czy będzie ona każdemu dana?
To zależy tylko od nas.
Czy będzie górować jako wygrana?
Zobaczymy… wszystko pokaże czas…
Zobaczymy, czy ludzie się odmienią?
Czy kiedyś w ogóle struchleją?...
Kochani, obudźcie się szybko!
Na nic nie jest jeszcze za późno!
|
|