Do tej pory pisanie było moją terapią. Pomagało mi uporządkować myśli, lepiej poznać siebie i dodać sobie sił. Ostatnio jednak coś w tej terapii się popsuło. Próbowałam zmotywować się do walki ze sobą ...
to jest piękne. takie głębokie. piszesz o miłości... cóż, ja się zbyt wiele na tym temacie nie znam, bo nigdy nie byłam tak naprawdę zakochana i nie potrafię zrozumieć takiego rodzaju cierpienia, ale ...