|
|
Forum zwiazane z depresją wsparcie w depresji
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ewel87
gośc forum
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:21, 16 Sty 2011 Temat postu: Wiecznie czegoś mi brakuje do szczęścia. |
|
|
Witam wszystkich nie potrafię sobie znaleźć miejsca na ziemi, wiecznie czegoś mi brakuje do szczęścia. Jestem matką i żoną, ale to mnie nie cieszy moj mąż nie potraFI MNIE podnieść na duchu, pocieszyć z motywować,działa na mnie odwrotnie. Dziecko moje jest kochane, ale siedzę caly czas z nim w domu nie mam znajomych , rodziny , przyjaciół czuję się taka samotna. Miałam bardzo cieżki dzieciństwo teraz wszystko wraca ze zdwojoną siłą , boję się ludzi , jestem już po kilku próbach samobójstwa. NIC MI W ŻYCIU NIE WYCHODZI, JESTEM TAKA BEZNADZIEJNA.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mileczka
Kobieta
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:32, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mów ze jestes beznadziejna... to nie Twoja wina ze mialas takie a nie inne dzieciństwo. Dzieciństwo zawsze promieniuje skutkami na przyszlość.... tego nie zmienisz, ale mozesz złagodzic skutki np chodząc na terapie lub do psychologa. Znalezienie przyjaciól, znajomych nie jest latwe, nie da sie ich znalesc od tak... niestety... ale warto zrobic jakis krok, np zaprosic sasiadke na kawe, znajomych z pracy męża na kolacje. Poprostu trzeba sie odzywac do ludzi, starac sie nawiązac jakis kontakt, nić. Moze wtedy bedzie poczatek jakiejs owocnej znajomosci. Mówisz ze mąż Cie demotywuje.. hm moze poprostu nie umie okazac ze tez sie martwi, przejmuje. Moze przezywa to w duchu, tez staraj sie go zrozumiec... pewnie ciagle praca dom praca dom. Taka monotonia tez wykańcza, moze pomyslicie nad wspolnym wyjsciem od czas do czasu na basen, na spacer.... napewno dobrze by to oddzialywalo na cala Wasza trójke pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
hunka
Kobieta
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pon 9:25, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
witaj tak sie składa że ja też siedze z dzieciątkiem w domu i też mam chwile że jest mi cholernie ciężko ale tak jak powiedzieła mileczka musimy wyjść do ludzi, nie wiem ile ma twoje dzieciątko ale napewno troche mam też jest w okolicy tymbardziej że nie dlugo wiosna to zaczną się dłuższe spacery warto zapoznać sie z nowymi mami np na placu zabaw czy na ławce w parku rozejrzyj sie dookoła siebie napewno jest troche osób które warto poznać głowa do góry i do dzieła!a z mężem porozmawiaj facetom czasem jak wprost nie powiesz to nie wiedza o co chodzi i co sie dzieje powiedz co Cie męczy że potrzebujesz wsparcia itd powodzenia
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
hor11
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:37, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ewel po swoich przejściach z pewnością miałaś kontakt z lekarzem. Jak wracają do Ciebie złe nastroje, może powinnaś umówić się z nim na wizytę ? Siedzenie w domu z maluchem potrafi być przytłaczające, pamiętam Powinnaś porozmawiać z mężem o swoich uczuciach, rozmowa zbliża a i Ty poczujesz się lepiej. Nie zamykaj się w swoim świecie, bo nie wyjdzie Ci t na dobre.
pozdrawiam
hor
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kuba125
gośc forum
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:49, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja czuje się podobnie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|